Jestem wam naprawdę strasznie wdzięczna.
Nie dość, że piszecie mi tyle miłych rzeczy o tym blogu to jeszcze tyle obserwujących...
Kocham was bardzo :)
Poniedziałek:
Kolejny wygrany mecz! Tym razem w siatkówkę. Jestem bardzo dumna z siebie i drużyny :)
W szkole pełno wygłupów z Nikolą (nic nowego, ahah) a po lekcjach przyszła do mnie i siedziała do 17.
Opowiem wam o mojej wczorajszej przygodzie ze spodniami...
Mama wróciła z miasta i oznajmiła mi, że kupiła mi dwie pary fajnych rurek. No więc ok, wzięłam je i poszłam je przymierzyć do łazienki. Spojrzałam, że to rozmiar 34 ale myślałam, że w nie wejdę ponieważ rozmiar 36 są szerokawe. Żałuję, że je ubrałam... Co z tego, że okropną trudność sprawiało mi założenie nogawki ale i tak pchałam. Jak znalazłam się już w tych spodniach to pomyślałam, że nie jest źle i zamierzałam je ściągnąć. Skończyło się na tym, że siedziałam z mamą 30 minut w łazience ponieważ pomagała mi je zdjąć. Ciągła za nogawki ale nic to nie dawało... Ahahha po prostu płakałyśmy ze śmiechu po tym.
Wtorek:
Jakoś nie polubiłam tego dnia. Nauczyciele jakby na złość, zawsze kiedy nie mam zadania, postanawiają mi je zabrać do oceny. Tak się właśnie stało tego dnia i mam jedynkę z matmy, którą muszę jak najszybciej poprawić...
Nie wydarzyło się poza tym nic innego.
Środa:
JEDNA. WIELKA. PATOLOGIA.
Ponownie grałyśmy z klasą mecz (piłka ręczna) na I gimnazjum, ponieważ musiała być dogrywka. Te dziewczyny są tak strasznie tępe, że aż szkoda słów i nie będę się na ten temat za wiele rozpisywać. Po prostu nie znają podstawowych zasad gry i drą się, wyzywają nas od *****. Żałosne. Niestety, znowu będzie musiała być dogrywka bo zremisowałyśmy ale trudno.
Udało mi się poprawić jedynkę z matematyki, którą dostałam we wtorek! Poprawiłam na 5 i jestem dumna, ahah :)
Czwartek:
Dzień bardzo szybko minął. I niewiele z tego dnia pamiętam. Dziwne. Naprawdę, bo widzę go jak zza mgły. Zaczęłam czytać książkę, którą pożyczyła mi Nikolcia I tom "Diabelskich Maszyn" :)
Przed chwilą oglądnęłam filmik i teraz nie mogę się pozbierać z łez 5SOS - The Journey <-- klik
Jeżeli podoba wam się ten blog, to bardzo proszę żebyście kliknęli przycisk "Obserwuj".
Staram się o kontrakt z sheinside i potrzebuję 100 obserwatorów.
Oczywiście nie wymuszam! :)
Obserwujcie tylko i wyłącznie wtedy jak się wam spodoba blog x